One.
Nie
masz już myśli. One odeszły.
Nie masz już słów.
One zanikły.
Nie masz już słów.
One zanikły.
Głowę
masz pustą.
Pustka.
Ona jest wszędzie.
Afiszujesz
się niebytem.
Stygmatyzujesz się nieistnieniem.
Stygmatyzujesz się nieistnieniem.
Zabrali
ci wszystko.
Twoja głowa ucieka.
Chaos rodzi ciebie.
A może to ty rodzisz się chaosem.
Twoja głowa ucieka.
Chaos rodzi ciebie.
A może to ty rodzisz się chaosem.
Nie
rodzisz się ty.
Uciekasz
od niego. Uciekasz od siebie.
Nie masz już nic.
Nie masz już nic.
W
głowie tak nago.
One zabrały ci myśli.
One zabrały ci myśli.
Jest
za cicho.
Jest za słabo.
Jest za ciemno.
Jest za mało.
Jest za słabo.
Jest za ciemno.
Jest za mało.
Pokaż
mi więcej.
Daj mi siebie bardziej.
Absztyfikuj mi siebie.
Ujawnij mi siebie.
Ofiaruj mi istnienie.
Daj mi siebie bardziej.
Absztyfikuj mi siebie.
Ujawnij mi siebie.
Ofiaruj mi istnienie.
Zapełnij
coś we mnie.
Wypełnij ten bezgłos.
Wypełnij ten bezgłos.
Zabierz
mnie stąd. Zabierz te myśli.
Oddaj te myśli.
Oddaj te myśli.
One
znikają.
One nie wrócą.
One nie wrócą.
Zapomnij
już o nich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz