sobota, 23 czerwca 2018
Zachwianie.
Rozchwiana.
Zachłanna, niestosowna.
Czy ją znasz?
Zatopiona, zakłopotana.
Czy ją znasz?
Porusza się, nierytmicznie.
Czy ją znasz?
Zapłakała, zakochała.
Nie znasz jej.
Ciągle ma nadzieję, ciągle się zmienia.
Nadal chce, nadal próbuje.
Ciągle się myli, ciągle zapomina.
Czy ją znasz?
Daj mi powód.
By być. By śnić.
Osnuta marzeniem. Otoczona cieniem.
Nierytmiczna, chaotyczna, zaplątana.
Zawstydzona.
Zagubiona. Okrążona życiem.
Istnienie.
Zapomnienie.
Zapłacz.
Zawołaj.
Bądź.
Powiedz jej.
Przemów do niej.
Czy ją znasz?
Czy chciałbyś?
niedziela, 15 kwietnia 2018
Misery.
Żałosna.
Ciągle taka sama.
Ciągle bez pomysłu.
Nieokreślona.
Nienakreslona.
Jest zerem. Nie umiera. Nie żyje.
Nie ma już siebie.
Zapomniana.
Niechciana.
Niekochana.
Bez polotu, bez stukotu. Bez ciebie.
Nie chcesz jej. Nie widzisz jej.
Bezbarwna.
Nie wie kim jest.
Bez obrazu.
Łzy.
Kapią.
Nieustannie szuka. Nie znajduje.
Siebie.
Ciebie.
Siebie.
Pomóż jej.
Odnajdź jej drogę.
Poszukaj jej. Znajdź ją.
Zaspokój ją emocjonalnie.
Zakop jej niebyt.
Zachowaj ją od siebie.
Nie pozwól jej.
Nieustannie szuka. Nie znajduje.
Sensu. Radości. Chęci.
Dlaczego? Dlaczego taka jest.
Dlaczego?
Zgniła. Gnije od środka. Od wewnątrz.
Cała już. Opętana. Zatopiona.
Nieistotna. Nie ma jej.
Nie szukaj jej.
Nie warto.
niedziela, 8 kwietnia 2018
Nie ma nic.
Nie
pobudzam cię seksualnie? Zapytał mnie dzisiaj.
Słowa
wyrwane z kontekstu, nieodpowiednio dopasowane.
Niedopasowane.
Przynajmniej nie dzisiaj.
Derealizacja. Depersonalizacja. Niby jesteś, ale cię nie ma.
Jesteś na niby. Świat jest na niby. Nie ma niczego.
Bo ciebie nie ma.
Ty nie istniejesz.
Przynajmniej nie dzisiaj.
Derealizacja. Depersonalizacja. Niby jesteś, ale cię nie ma.
Jesteś na niby. Świat jest na niby. Nie ma niczego.
Bo ciebie nie ma.
Ty nie istniejesz.
Toniesz
płynąc. Przynajmniej dzisiaj. Przynajmniej trochę.
Pseudoartystyczne
brednie. Bo ty jesteś brednią.
Albo pseudoartystą. Możesz wybrać. Dostosować się.
Wejść do środka.
Ale czasem nie umiesz. Jesteś rozdarty. Jesteś przedarty.
A może na raz to wszystko.
Jesteś tu, i jesteś tam. W sumie to nie ma cię nigdzie.
Uczucie niebytu. Nie potrafisz być.
Myślisz inaczej, czujesz inaczej, widzisz inaczej.
A może nawet wcale.
Albo pseudoartystą. Możesz wybrać. Dostosować się.
Wejść do środka.
Ale czasem nie umiesz. Jesteś rozdarty. Jesteś przedarty.
A może na raz to wszystko.
Jesteś tu, i jesteś tam. W sumie to nie ma cię nigdzie.
Uczucie niebytu. Nie potrafisz być.
Myślisz inaczej, czujesz inaczej, widzisz inaczej.
A może nawet wcale.
Jesteś
skrajnością.
Podwójna
Za
dużo. Za mało.
Jesteś
ogniem. Jesteś wodą. Jesteś nikim.
Płoniesz. Gnijesz. A może po prostu znikasz.
Chaotyczny, zaburzony, niejednolity. Jakby podwójny.
Dzisiaj jesteś bogiem, jutro nigdy cię nie było.
Miotasz się. Patrzysz, ale nie widzisz. Widzisz, ale nie patrzysz.
Jesteś czarny. Jesteś czerwony.
Jesteś za bardzo. Lub nie ma cię wcale.
Płoniesz. Gnijesz. A może po prostu znikasz.
Chaotyczny, zaburzony, niejednolity. Jakby podwójny.
Dzisiaj jesteś bogiem, jutro nigdy cię nie było.
Miotasz się. Patrzysz, ale nie widzisz. Widzisz, ale nie patrzysz.
Jesteś czarny. Jesteś czerwony.
Jesteś za bardzo. Lub nie ma cię wcale.
Za
dużo myśli. Za mało myśli.
Nie
wiesz, kiedy się urodzisz. Może nigdy się nie urodziłeś.
Może nigdy nie umarłeś.
Niestabilny. Jakby podwójny.
Chodzisz po linie. Wystarczy tylko podmuch.
Chwiejesz się. Raz w jedną, raz w drugą stronę.
To nieważne.
Bo zawsze w dół.
Zawsze w dół.
Może nigdy nie umarłeś.
Niestabilny. Jakby podwójny.
Chodzisz po linie. Wystarczy tylko podmuch.
Chwiejesz się. Raz w jedną, raz w drugą stronę.
To nieważne.
Bo zawsze w dół.
Zawsze w dół.
Zdecyduj
się.
Lecisz.
Za
szybko.
Za
wysoko. Za bardzo.
Nie wiesz dokąd. Ani skąd.
Automatycznie. Bez siebie, z patosem. Ukosem.
Coraz głębiej. Jesteś już, ale idziesz dalej.
Biegniesz dalej. Nie zatrzymuj się.
Chodź.
Nie potrafisz.
Odejdź.
Nie potrafisz.
Nie wiesz dokąd. Ani skąd.
Automatycznie. Bez siebie, z patosem. Ukosem.
Coraz głębiej. Jesteś już, ale idziesz dalej.
Biegniesz dalej. Nie zatrzymuj się.
Chodź.
Nie potrafisz.
Odejdź.
Nie potrafisz.
Nadal
za szybko. Nadal za wysoko.
Dokąd?
Zadajesz pytania. Nie szukasz odpowiedzi.
Szukasz pytań. Nie szukasz siebie.
Ciebie nie ma. Jesteś cieniem.
Cieniem siebie.
Fruniesz.
Spadniesz zaraz.
Zadajesz pytania. Nie szukasz odpowiedzi.
Szukasz pytań. Nie szukasz siebie.
Ciebie nie ma. Jesteś cieniem.
Cieniem siebie.
Fruniesz.
Spadniesz zaraz.
Zwolnij.
Różnobarwna.
Kolorowa.
Królowa.
Czarno-biała. Biała i czarna. Albo.
Nie powiesz mi, bo nie wiesz.
Nie chcesz mi powiedzieć.
Ja ci nie powiem.
Nie powiesz mi, bo nie wiesz.
Nie chcesz mi powiedzieć.
Ja ci nie powiem.
Chisteria.
Histeria.
Za
mało pytań, za dużo zdań.
Dlaczego.
Dlaczego?
Nie szukasz.
Popatrz na drzewa, popatrz na liście.
Popatrz na pęczki.
Dlaczego.
Dlaczego?
Nie szukasz.
Popatrz na drzewa, popatrz na liście.
Popatrz na pęczki.
Popatrz
na siebie.
Ty nie istniejesz.
Ty nie istniejesz.
Za dużo.
Dlaczego?
Powiedziałeś
do mnie chodź.
Nie przyszłam.
Nie przyszłam.
Powiedziałeś
odejdź.
Nie przyszłam.
Nie przyszłam.
Emocjonalna
abnegatka. Furiatka.
Dysonans.
Nie myślę.
Dysonans.
Nie myślę.
Wyjdziesz
za mnie? Pytasz.
Odejdź. Mówisz.
Odejdź. Mówisz.
Ja
nie chcę.
A
ty mnie nie słuchasz. Ty mnie nie czujesz.
Jestem nieistotna.
Jestem nieistotna.
Ja
ciebie nie wołam.
Ja ciebie nie nazywam.
Nie chcę cię tutaj.
Ja ciebie nie nazywam.
Nie chcę cię tutaj.
Kim
jesteś?
Emfaza.
Podniosłość. Przesada.
Degrengolada w głowie. Indywiduacja myśli.
One są w tobie. One mówią do ciebie. One odpowiadają za ciebie.
One odpowiadają tobie.
Degrengolada w głowie. Indywiduacja myśli.
One są w tobie. One mówią do ciebie. One odpowiadają za ciebie.
One odpowiadają tobie.
Nie
ma już ciebie. Jesteście wy.
Obie.
Obie.
Jesteście
mną.
Kawałeczki.
Rozpadasz
się.
On
zgniata cię, przypiera do ziemi.
Znikasz pod nim.
Umierasz.
Znikasz pod nim.
Umierasz.
Udajesz,
że potrafisz, wstajesz.
Leżysz nadal.
Coraz bardziej.
Coraz bliżej.
Coraz niżej.
Leżysz nadal.
Coraz bardziej.
Coraz bliżej.
Coraz niżej.
On
rozbija cię.
Tłuczesz się. Jesteś szkłem.
Tłuczesz się. Jesteś szkłem.
Polaryzacja,
nie ma już jej.
Jesteś
w kawałkach. Czym jesteś?
Wszystko
jest za bardzo. Świat jest za bardzo.
Świat jest za trudny, świat jest za wielki, świat jest za ciężki.
Jesteś za słaby. Jesteś niestworzony.
Zbyt drobny by żyć. Znikomy. Nieistotny.
On cię przerasta.
Świat jest za trudny, świat jest za wielki, świat jest za ciężki.
Jesteś za słaby. Jesteś niestworzony.
Zbyt drobny by żyć. Znikomy. Nieistotny.
On cię przerasta.
Rozsypałeś
się. Czym jesteś?
Upadasz.
On zgniata cię.
On zgniata cię.
Odpuść,
nie udźwigniesz go.
Fantazje.
Pokaż
mi błysk.
Jesteś
imaginacją.
Jesteś ekshibicjonizmem.
Jesteś ekshibicjonizmem.
Jesteś
pustką.
Jest
ciebie coraz mniej.
A może nie ma już cię wcale.
Może jest ciebie za dużo.
A może nie ma już cię wcale.
Może jest ciebie za dużo.
Nie
masz już wrażeń.
Nie masz już siebie.
Byłaś przez chwilę.
Nie masz już siebie.
Byłaś przez chwilę.
Goni
cię chaos.
Krystalizacja.
Antagonizm.
Antagonizm.
Kim
powinnaś być?
Kim jesteś?
Kim jesteś?
Jesteś
wariacją nieżycia.
Nie powinno cię tu być.
Nie powinno cię tu być.
Zniknij
już stąd.
Zniknęły.
One.
Nie
masz już myśli. One odeszły.
Nie masz już słów.
One zanikły.
Nie masz już słów.
One zanikły.
Głowę
masz pustą.
Pustka.
Ona jest wszędzie.
Afiszujesz
się niebytem.
Stygmatyzujesz się nieistnieniem.
Stygmatyzujesz się nieistnieniem.
Zabrali
ci wszystko.
Twoja głowa ucieka.
Chaos rodzi ciebie.
A może to ty rodzisz się chaosem.
Twoja głowa ucieka.
Chaos rodzi ciebie.
A może to ty rodzisz się chaosem.
Nie
rodzisz się ty.
Uciekasz
od niego. Uciekasz od siebie.
Nie masz już nic.
Nie masz już nic.
W
głowie tak nago.
One zabrały ci myśli.
One zabrały ci myśli.
Jest
za cicho.
Jest za słabo.
Jest za ciemno.
Jest za mało.
Jest za słabo.
Jest za ciemno.
Jest za mało.
Pokaż
mi więcej.
Daj mi siebie bardziej.
Absztyfikuj mi siebie.
Ujawnij mi siebie.
Ofiaruj mi istnienie.
Daj mi siebie bardziej.
Absztyfikuj mi siebie.
Ujawnij mi siebie.
Ofiaruj mi istnienie.
Zapełnij
coś we mnie.
Wypełnij ten bezgłos.
Wypełnij ten bezgłos.
Zabierz
mnie stąd. Zabierz te myśli.
Oddaj te myśli.
Oddaj te myśli.
One
znikają.
One nie wrócą.
One nie wrócą.
Zapomnij
już o nich.
Obezwładnienie.
Ona.
Spadasz
razem z nią.
Ona spowija cię. Ona wyniszcza cię
Ona spowija cię. Ona wyniszcza cię
Destrukcja.
Wprowadzenie
w stan. Indukcja.
Nie wiesz.
Zatapiasz się w niej.
Otaczasz się nią.
Ona nie opuszcza cię.
Raz za razem, zawsze z tobą.
Nie wiesz.
Zatapiasz się w niej.
Otaczasz się nią.
Ona nie opuszcza cię.
Raz za razem, zawsze z tobą.
Nie
ma jej, nie ma ciebie.
Jesteś nią, ona jest tobą.
Przestajesz istnieć.
Tak bardzo przestajesz.
Jesteś nią, ona jest tobą.
Przestajesz istnieć.
Tak bardzo przestajesz.
Echo.
Odbija
się w tobie.
Raz za razem.
Nie możesz przestać.
Nie możesz się wyzwolić.
Destrukcja.
Jest tutaj. Jest z tobą.
Obejrzyj się.
Ona patrzy na ciebie.
Raz za razem.
Nie możesz przestać.
Nie możesz się wyzwolić.
Destrukcja.
Jest tutaj. Jest z tobą.
Obejrzyj się.
Ona patrzy na ciebie.
Ona
czeka na ciebie. Bezosobowo.
Zwabiła cię. Albo zabiła.
Uwolnij się.
Nie potrafisz.
Ona jest tutaj.
Ona nie zniknie.
Zwabiła cię. Albo zabiła.
Uwolnij się.
Nie potrafisz.
Ona jest tutaj.
Ona nie zniknie.
Melancholia.
Imaginacja.
Fantazja.
Nieustannie.
Myślisz.
Obezwładniło cię.
Opętało.
Omamiło.
Obezwładniło cię.
Opętało.
Omamiło.
Omiotło
światłem nieistnienia.
Albo ciemnością.
Niczym.
Albo ciemnością.
Niczym.
Nie
masz nic. W głowie nic poza nią.
Myślą.
Myślą.
Myślisz.
Serce
promienieje.
Dusza gnuśnieje. Gnije wszechobecnie.
Pokaż mi.
Pokaż mi tę radość.
To ukojenie, ten spokój. Upojenie.
Myślą.
Myślami.
Dusza gnuśnieje. Gnije wszechobecnie.
Pokaż mi.
Pokaż mi tę radość.
To ukojenie, ten spokój. Upojenie.
Myślą.
Myślami.
Nie
wiesz. Bezokoliczniki.
Podrzędnie prosta.
Nieistotna.
Skazana. Skreślona.
Podrzędnie prosta.
Nieistotna.
Skazana. Skreślona.
Okraszona
nią.
Myślą.
Myślami.
Myślą.
Myślami.
Czynem
naznaczona. Określona.
Myślisz tylko o nich.
Fantazjach. Marzeniach.
W tobie nic. Pustka.
Myślisz tylko o nich.
Fantazjach. Marzeniach.
W tobie nic. Pustka.
Pokaż
mi to. Pokaż mi twój balsam.
Pokrzepienie. Ciszę. Ekstazę.
Pokaż mi je.
Pokrzepienie. Ciszę. Ekstazę.
Pokaż mi je.
Samo
bójstwo.
bójstwo.
Tęsknię.
Uciekasz.
Zniknij.
Zapomnij.
Ukrywasz się misternie.
Głęboko.
Zapomnij.
Ukrywasz się misternie.
Głęboko.
A
może nigdy cię nie było.
Doznaję
cię codziennie.
Widzę Twoje nieistnienie.
Twoją marność.
Twoje zagubienie.
Otwierasz mi siebie.
Dajesz mi wszystko.
Zabierasz jeszcze więcej.
Widzę Twoje nieistnienie.
Twoją marność.
Twoje zagubienie.
Otwierasz mi siebie.
Dajesz mi wszystko.
Zabierasz jeszcze więcej.
Dziś
cię nie ma.
Uciekłaś.
Zniknęłaś
Zabrałaś
tak dużo.
Nie zostawiłaś prawie nic.
Piszę do ciebie.
Wołam do ciebie.
Nie zostawiłaś prawie nic.
Piszę do ciebie.
Wołam do ciebie.
Zostaw
mnie już.
Nie
opuszczaj mnie już.
Zaburzona.
Zanurzona w świecie nieprawdziwych zdarzeń.
Wołam do ciebie.
Zanurzam się w tobie.
Miotam się dla ciebie.
Uciekam się w tobie.
Zanurzona w świecie nieprawdziwych zdarzeń.
Wołam do ciebie.
Zanurzam się w tobie.
Miotam się dla ciebie.
Uciekam się w tobie.
Nie
odpowiadasz.
Dlaczego?
Dlaczego?
Chodź.
Zapomnij.
Nie pamiętaj.
O mnie. Tu i teraz.
Jutro.
Wczoraj.
Jesteś tu zawsze.
Dziś cię nie ma.
Pośpiesznie cię nie ma.
Nie pamiętaj.
O mnie. Tu i teraz.
Jutro.
Wczoraj.
Jesteś tu zawsze.
Dziś cię nie ma.
Pośpiesznie cię nie ma.
Dlaczego?
Piszę
do ciebie.
Wołam do ciebie.
Ukrzyżuj mnie w sobie.
Zbaw mnie od siebie.
Wołam do ciebie.
Ukrzyżuj mnie w sobie.
Zbaw mnie od siebie.
Rodzi
się pustka.
Opętania odrętwieniem.
Obojętnością spalona.
Zalana marazmem,
tęsknię do ciebie.
Opętania odrętwieniem.
Obojętnością spalona.
Zalana marazmem,
tęsknię do ciebie.
Nie
czuję już nic.
Zaimek
życia.
Zamiennik.
Zamiennik.
Kosmos.
Odeszłaś
tak nagle.
Nie pamiętam cię już wcale.
Nie pamiętam cię już wcale.
Nie
wracaj już.
Nie zapominaj o mnie więcej.
Nie zapominaj o mnie więcej.
Melancholio,
Istoto nieżycia.
Istoto nieżycia.
Do Ciebie.
Do
niego.
Kołowrotek
myśli. Kołowrotek zdarzeń.
Zataczasz się, otaczasz się nim.
Zakręcona, poplątana.
Zaplątana.
Zataczasz się, otaczasz się nim.
Zakręcona, poplątana.
Zaplątana.
Ekshibicjonizm.
Szumią
głosy. One są wszędzie.
Szumi twoje sumienie.
Szumisz ty.
Szumy.
Szumi twoje sumienie.
Szumisz ty.
Szumy.
Płacz.
Chaos.
Plony. Narodzenie.
Śmierć.
Śmierć.
Śmiech.
Nie
bez powodu. Jesteś z nim.
Jego nie ma z tobą.
Znowu.
Kołowrotek.
Jego nie ma z tobą.
Znowu.
Kołowrotek.
Płacz.
Śmiech.
Śmierć.
Śmiech.
Śmierć.
Trzy.
Psychodelicznie
ułożona. Zgrabna.
Prostota. Zepsuta prostota.
Prostota. Zepsuta prostota.
Napraw
ją.
Jesteś
głosem. Mówisz do mnie.
Każesz mi.
Zbawienie, zbaw mnie. Zabierz mnie od siebie.
Każesz mi.
Zbawienie, zbaw mnie. Zabierz mnie od siebie.
Kołowrotek.
Pląta
mi się wszystko.
Ucieka, zamiera.
Zaplątany porządek.
Ucieka, zamiera.
Zaplątany porządek.
Płacz.
Przestań.
Przestań.
Ciągniesz
mnie w dół.
Przed sobą czy za sobą?
Pytajnik.
Przed sobą czy za sobą?
Pytajnik.
Ja
ciągnę ciebie?
Pytajnik.
Pytajnik.
Halucynogennie.
Ckliwie. Tkliwie.
Spadamy.
Uciekamy przed sobą.
Znikamy.
Spadamy.
Uciekamy przed sobą.
Znikamy.
A
może rodzimy się razem?
Pytajnik. Pytajnik?
Pytajnik. Pytajnik?
Śmiech.
Zapytaj
mnie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Obłęd
Chaos. Zaprosiłeś mnie wczoraj. Zatańczyłeś dla mnie. Wziąłeś mnie za rękę. Jesteś otchłanią. Jesteś bezładem. Dlaczego mi to r...
-
Rozchwiana. Zachłanna, niestosowna. Czy ją znasz? Zatopiona, zakłopotana. Czy ją znasz? Porusza się, nierytmicznie. Czy ją zna...
-
Chaos. Zaprosiłeś mnie wczoraj. Zatańczyłeś dla mnie. Wziąłeś mnie za rękę. Jesteś otchłanią. Jesteś bezładem. Dlaczego mi to r...
-
Ona. Spadasz razem z nią. Ona spowija cię. Ona wyniszcza cię Destrukcja. Wprowadzenie w stan. Indukcja. Nie wiesz. Zatapiasz się ...