niedziela, 8 kwietnia 2018

Podwójna



Za dużo. Za mało.
Jesteś ogniem. Jesteś wodą. Jesteś nikim.
Płoniesz. Gnijesz. A może po prostu znikasz.
Chaotyczny, zaburzony, niejednolity. Jakby podwójny.
Dzisiaj jesteś bogiem, jutro nigdy cię nie było.
Miotasz się. Patrzysz, ale nie widzisz. Widzisz, ale nie patrzysz.
Jesteś czarny. Jesteś czerwony.
Jesteś za bardzo. Lub nie ma cię wcale.
Za dużo myśli. Za mało myśli.
Nie wiesz, kiedy się urodzisz. Może nigdy się nie urodziłeś.
Może nigdy nie umarłeś.
Niestabilny. Jakby podwójny.
Chodzisz po linie. Wystarczy tylko podmuch.
Chwiejesz się. Raz w jedną, raz w drugą stronę.
To nieważne.
Bo zawsze w dół.
Zawsze w dół.

Zdecyduj się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obłęd

Chaos. Zaprosiłeś mnie wczoraj. Zatańczyłeś dla mnie. Wziąłeś mnie za rękę. Jesteś otchłanią. Jesteś bezładem. Dlaczego mi to r...