niedziela, 8 kwietnia 2018

Nie ma nic.



Nie pobudzam cię seksualnie? Zapytał mnie dzisiaj.
Słowa wyrwane z kontekstu, nieodpowiednio dopasowane. Niedopasowane.
Przynajmniej nie dzisiaj.
Derealizacja. Depersonalizacja. Niby jesteś, ale cię nie ma.
Jesteś na niby. Świat jest na niby. Nie ma niczego.
Bo ciebie nie ma.
Ty nie istniejesz.
Toniesz płynąc. Przynajmniej dzisiaj. Przynajmniej trochę.
Pseudoartystyczne brednie. Bo ty jesteś brednią.
Albo pseudoartystą. Możesz wybrać. Dostosować się.
Wejść do środka.
Ale czasem nie umiesz. Jesteś rozdarty. Jesteś przedarty.
A może na raz to wszystko.
Jesteś tu, i jesteś tam. W sumie to nie ma cię nigdzie.
Uczucie niebytu. Nie potrafisz być.
Myślisz inaczej, czujesz inaczej, widzisz inaczej.
A może nawet wcale.

Jesteś skrajnością.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obłęd

Chaos. Zaprosiłeś mnie wczoraj. Zatańczyłeś dla mnie. Wziąłeś mnie za rękę. Jesteś otchłanią. Jesteś bezładem. Dlaczego mi to r...