sobota, 5 stycznia 2019

Diamenty



Kryształy szczęścia.

One sypią się na ciebie.

Spadają.

Prosto pod nogi.
Stoisz na nich, chodzisz po nich.
Nie widzisz ich.

Spadają.

Jeszcze niżej, coraz niżej.
Nie dostrzegasz ich.
Spójrz w dół.

Spadają.

Spadasz razem z nimi.
Głęboko w otchłań. W nicość. W zapomnienie.

Spadają, spadasz. Spadacie.

Złap choć jeden. Złap go.
Nie wypuść już więcej, trzymaj.
Trzymaj jeszcze mocniej.

Spadają.

Zatańcz z nimi. Zaśpiewaj z nimi.
Monumentalnie. Nie odchodź.

Spójrz, one leżą pod tobą.
Jeszcze niżej, coraz niżej.

Niedowidzenie.

Czy zapomnienie?









1 komentarz:

  1. Podziwiam Twoje zdjęcia. Hmmm to trochę jak obserwowanie drapieżnego zwierzęcia. Masz talent do operowania mrokiem, każde zdjęcie jest pełne erotyki i czegoś co sprawia iż po plecach przebiega dreszcz. W wierszach dochodzi do tego element smutku. Tak czy inaczej szanuję i nie żałuję, że z ciekawości tu zajrzałem. Oby nigdy nie zabrakło Ci weny.

    OdpowiedzUsuń

Obłęd

Chaos. Zaprosiłeś mnie wczoraj. Zatańczyłeś dla mnie. Wziąłeś mnie za rękę. Jesteś otchłanią. Jesteś bezładem. Dlaczego mi to r...